Studio Panic Barn zapowiedziało grę Not Tonight, czyli dystopijną przygodówkę osadzoną w ponurej wersji Wielkiej Brytanii po Brexicie. Produkcja zmierza na pecety oraz konsole Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch. Premiera ma nastąpić latem tego roku.

Autorzy zamierzają zaprezentować mocno przerysowaną wizję przyszłości. Akcja Not Tonight toczyć się będzie po tym, jak związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej negocjacje zostały zerwane na skutek dojścia do władzy skrajnej prawicy. Nowy rząd podejmuje decyzję o zatrzymaniu wszystkich cudzoziemców i ich deportowaniu. My wcielimy się w postać znaną tylko jako „Osoba europejskiego pochodzenia numer 112”, która zostaje przeniesiona do zamkniętej dzielnicy miasta, przerobionej na obóz relokacyjny, gdzie ma czekać na wydalenie z kraju.

Gra będzie mocno nieliniowa. Gracz sam zdecyduje o losie bohatera. Będziemy mogli zarówno unikać kłopotów, próbując przetrwać do czasu deportacji i powrotu do rodzimego kraju, jak i dołączyć do ruchu oporu dążącego do obalenia rządu. Nasze działania i decyzje mają wpływać na sytuację w dzielnicy oraz w całej Wielkiej Brytanii.

Przede wszystkim jednak będziemy musieli wiązać koniec z końcem pracując jako bramkarz w klubach, pubach, na przyjęciach i festiwalach. W obozie relokacyjnym stałe zatrudnienie okaże się czystą fantazją i aby przetrwać, konieczne ma być ciągłe gonienie za kolejnymi fuchami, w czym pomoże nam wirtualna aplikacja BouncR.

Wykonując obowiązki bramkarza gracz będzie musiał sprawdzać dowody tożsamości, zarządzać listami gości i pilnować, aby bawiące się osoby nie sprawiały kłopotów. Zabawę urozmaicą elementy RPG, w ramach których mamy ulepszać statystyki bohatera, modyfikować jego mieszkanie oraz zdobywać coraz lepszy ekwipunek, co wpłynie na skuteczność postaci i otworzy przed nią dodatkowe opcje.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine